Prawie 20 lat po zagraniu w Kingdom Hearts uwielbiam Final Fantasy


Jak wiele dzieci urodzonych w połowie lat 90., spędziłem dzieciństwo na obsesji na punkcie Królestwa Serca. Zanurkowałem w serię dla Donalda, Goofy’ego, Aladyna i tego ciągłego dokuczania Myszce Miki. Ale ciągle wpadałem na postacie z bronią palną, wielkimi mieczami, gigantycznymi shurikenami i suwakami, o których nic nie wiedziałem. Były to oczywiście zszywki Final Fantasy Leon (Squall Leonhart), Cloud Strife i Yuffie — postacie, które doprowadziłyby mnie do miłości do Final Fantasy 20 lat później.

Na początku nie obchodziło mnie tych ludzi — kupiłem grę dla gadającej kaczki, która zajmuje się magią. Ale w dzieciństwie odtwarzając oryginał Królestwa Serca, wietrząc mój stary przewodnik po strategii i czekając trzy lata na sequel, te postacie stały się częścią mojego kanonu Disneya. Nie walczyłem u boku Leona, Yuffie, Cloud, Aerith i Sephiroth z serii Final Fantasy, w którą nigdy nie grałem; byli to Leon, Yuffie, Cloud, Aerith i Sephiroth z Królestwa Serca.

Pomimo tego, że wiedziałem, że pochodzą z innych gier – tak jak Aladdin, Piotruś Pan i Ariel byli z ich własnych filmów – nigdy nie otworzyłem serca na Final Fantasy. Pomysł przejścia do serii turowej z dużą ilością czytania nie przemawiał do mnie w dzieciństwie. Ale dekady później zagłębiłem się w Final Fantasy Final Final Fantasy 7: Remake, Yuffie’s Międzyklasowy DLC, Final Fantasy 15, i Final Fantasy 14. Final Fantasy 7: Remakekontynuacja i Final Fantasy 16 to jedne z moich najbardziej oczekiwanych gier w ciągu najbliższych kilku lat. Prawie 20 lat później czuję się jak mój Królestwa Serca edukacja w końcu się opłaca.

Kingdom Hearts: lek z bramy JRPG

Reklama

Cloud Strife wygląda o wiele lepiej w Remake’u niż w Kingdom Hearts
Zdjęcie: Square Enix

Jeśli nie grałeś Królestwa Serca od dzieciństwa zdziwiłbyś się, gdybyś wrócił i zobaczył, że zaczyna się bardziej jako gra Final Fantasy niż Disney. Poza krótkimi spojrzeniami na Donalda, Goofy’ego, Minnie, Daisy i wiewiórki w cosplayu Renaissance Fair, pierwsze kilka godzin to spędzanie czasu na plaży z postaciami z Final Fantasy, Selphie, Tidusem i Wakką. Kiedy Sora kończy w Traverse Town, Pluton uderza go w klatkę piersiową i wędruje po mieście, w którym jest więcej postaci z Final Fantasy niż Disneya.

„Kim do diabła są ci ludzie?” Pamiętam, jak myślałem jako dziecko. Ale albo w moim czystym podekscytowaniu przebłyskami Donalda i Goofy’ego, albo w czystej nudzie bycia dzieckiem z nieograniczonym czasem wolnym, przepchnąłem się do przodu przez niemożliwą do wygrania walkę z bossem Leona i przemowy. Szybko zaprzyjaźniłem się z Leonem, biorąc pod uwagę jego Big Stupid Sword Gun (niesławny Gunblade, który nadal uważam za fajny).

Dodałem do mózgu wszystkie różne postacie z Final Fantasy przez lata nauki Królestwa Serca i jego kontynuacja. Posortowałem je do pudełek wypełnionych półprawdami i zrozumieniem ich pochodzenia przez 10-latka. Założyłem, że Yuffie i Leon pochodzą z tej samej gry Final Fantasy, a ja nigdy znał prawdziwy los Aerith. Jako dziecko trzymałem się z daleka od serii Final Fantasy, ale trzymałem to pudełko ze wszystkimi tymi wspomnieniami zamkniętymi w moim mózgu.

Plony lat w tworzeniu

Yuffie Kisaragi z odcinka Final Fantasy 7 Remake Przerywnik

Yuffie trzyma głównie swój charakterystyczny wygląd między Kingdom Hearts a Final Fantasy
Zdjęcie: Square Enix

Kupiłem kopię Final Fantasy 15 na studiach, chociaż nie pamiętam dlaczego. Byłem podekscytowany, ale sceptyczny, aby zagłębić się w serię 15-plus wpisów. Ku mojemu zdziwieniu uwielbiałem wszystko w tym. Byłem naprawdę poruszony momentem, w którym jeden z członków drużyny stracił wzrok i kontynuował walkę. “Jest to czego mi brakowało? Myślałem. Kiedy odkryłem, że wielu miłośników Final Fantasy nie obchodziło 15skatalogowałem moje doświadczenie jako przypadek.

Gdy Final Fantasy 7: Remake pojawiło się, zmieniło całą moją perspektywę i ponownie rozpaliło moje zainteresowanie. Nauczyłem się przez 15 że mógłbym pokochać Final Fantasy, nawet bez bogatej historii serii, a przynajmniej słyszałem o Cloud Strife przez cały mój czas z Królestwa Serca. W Przerobić, znalazłem trochę tego samego rodzaju opowiadania historii i szaleńczej walki, z których kochałem Final Fantasy 15. Ale jeszcze lepiej, odkryłem to pudełko wspomnień, które ukryłem lata temu.

Oto postacie, które znałem z dzieciństwa! Cloud, zamyślony palant, skonfliktowany z jego mroczną przeszłością. Aerith, ta cicha dziewczyna, która spotyka się z Donaldem i Goofym. Sephiroth, ten kawałek gówna z niemożliwą walką z bossem. ja wiedział Ci ludzie; cóż, znałem ich wersję.

To uczucie świadomości naprawdę uderzyło w dom z Yuffie Międzyklasowy DLC w zeszłym miesiącu, ponieważ była jednym z bardziej wokalnych członków obsady w oryginale Królestwa Serca. Dziwnie było widzieć tę postać, którą spotkałem w dzieciństwie, pozbawioną tego, co uważałem za jej oryginalną scenerię, wrzuconą z powrotem do serii, z której pochodzi. Muszę odkryj kim jest Yuffieie od nowa i zobacz, czym różni się od pewnej siebie, uśmiechniętej Yuffie z Królestwa Serca.

Yuffie stoi ramię w ramię z Sononem w FInal Fantasy 7 Remake Intergrade

Yuffie to dziwny przypadek Remake, ponieważ jest bardzo podobna i zupełnie inna od swojego odpowiednika w Kingdom Hearts
Zdjęcie: Square Enix

To było jak oglądanie Kosmiczny mecz a potem wracam do kreskówki Królika Bugsa lub włączam Samusa w Super Smash Bros. przed zagraniem w którąkolwiek z jej gier. Te postacie są mi znajome, ale nie są takie same. Znam ich, ale tylko przez oszusta.

Królestwa Serca Spędziłem lata próbując zmusić mnie do dbania o Final Fantasy, ale wszystko, z czym wyszedłem, to kilka imion i miłych wspomnień Kubusia Puchatka, czarodzieja Merlina i mechanika Cida Gummi. Jako dziecko zignorowałem wezwanie Tetsuyi Nomury, ale wróciłem jako dorosły i zobaczyłem, że wszystkie te postacie na mnie czekają.

W pewnym sensie jestem wdzięczny za tę perspektywę. Gdybym podążał ścieżką, którą wyznaczyła mi Kingdom Hearts, gdy byłem dzieckiem, mógłbym doświadczyć całej serii Final Fantasy, prowadzącej do 15 i Przerobić. Ale też mogłem się zmęczyć formułą, a nawet fandomem. Moja droga do Final Fantasy była okrężna, pokryta dziwacznymi gorączkowymi snami z udziałem Ansema i Alicji w Krainie Czarów. Ale stworzył fana, który wie wystarczająco dużo o oryginalnych wersjach tych postaci, aby ekscytować się przyszłością bez ciężaru 34-letniej historii serii.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

How to prepare for Destiny 2: The Final Shape

Preparing for The Final Shape, Destiny 2’s upcoming expansion that will serve as the finale of the Light and Darkness saga,...

Light Phone 2, retrospektywa jednego roku

Pierwszy raz użyłem tzw Lekki telefon 2GPS, pojechałem do Los Angeles na randkę. Skończyło się na tym, że zaparkowałem w czerwonej strefie...

Native Union wprowadza na rynek najcieńszy magnetyczny power bank o pojemności 5000 mAh dla iPhone’a

Firma Native Union wypuściła dziś na rynek swoje najnowsze akcesorium do iPhone'a (Re)Klasyczny Power Bank. Firma chce wyróżnić się na tle konkurencji...
Advertisment