Sennheiser wprowadza kilka nowych mikrofonów dla twórców do użytku w aparatach i telefonach konsumenckich, w tym aktualizację popularnego mikrofonu typu shotgun MKE 400 montowanego na kamerze i nowych mikrofonów Lavaliere, które można obsługiwać w telefonach.
Zaktualizowany mikrofon typu shotgun MKE 400 wygląda na ulepszenie pod wieloma względami w stosunku do poprzedniej wersji – ma nowy projekt, który zawiera przednią szybę (jest również wyposażony w futrzaną skarpetę przeciwwiatrową), wbudowany port słuchawkowy i, na szczęście , może automatycznie włączać się i wyłączać za pomocą aparatu. Teraz jest również wyposażony w bezpłatną osłonę przeciwwiatrową, dzięki której zrobi się naprawdę przewiewna. Powinno to pomóc zmniejszyć liczbę przypadków zakończenia nagrywania, tylko po to, aby zdać sobie sprawę, że tak naprawdę nie przechwyciłeś dźwięku, na który liczyłeś (coś, co absolutnie zrobiłem wcześniej).
Jest teraz również zaprojektowany do współpracy z urządzeniami mobilnymi, takimi jak telefony czy tablety; jest dostarczany zarówno ze standardowym kablem TRS przeznaczonym do lustrzanek cyfrowych lub aparatów bezlusterkowych, jak i kablem TRRS, który powinien działać po podłączeniu do gniazda słuchawkowego telefonu. Lub, co bardziej prawdopodobne, przejściówka z 3,5 mm na USB-C lub Lightning. Dzięki wbudowanemu gniazdu słuchawkowemu mikrofonu nadal powinieneś być w stanie monitorować podczas robienia zdjęć telefonem (lub aparatem, który ma tylko wejście mikrofonowe i nie ma wyjścia słuchawkowego).
Nowe funkcje powinny sprawić, że mikrofon Sennheisera będzie bardziej atrakcyjnym konkurentem dla najnowszych mikrofonów Rode – starsza wersja MKE 400 brak funkcji automatycznego włączania / wyłączania i stosunkowo przestarzała konstrukcja sprawiły, że był trudny do sprzedania w porównaniu do czegoś takiego jak Rode VideoMic Pro. Miło jest widzieć, jak Sennheiser dogania resztę rynku.
Wszystkie aktualizacje MKE 400 są jednak nieco droższe w dziale baterii: Sennheiser oszacował, że stary MKE 400 wytrzyma 300 godzin z jednej baterii AAA, podczas gdy nowa wersja reklamuje tylko 100 godzin użytkowania. dwóch AAA. Mikrofon nadal kosztuje tyle samo, ile 199,95 $.
Tymczasem nowe mikrofony XS Lav firmy Sennheiser są przeznaczone do noszenia na kołnierzu lub klapie koszuli i mogą być przydatne dla twórców, którzy chcą uzyskać lepszy dźwięk, ale nie chcą używać dużego mikrofonu w stylu strzelby. Przypinane mikrofony są dostępne w dwóch wersjach: jedna z wtyczką TRRS 3,5 mm i jedna z wtyczką USB-C do użytku z telefonami lub komputerami bez klucza. Sennheiser tak wcześniej wykonany mikrofon lavalier dla iPhone’ów podłączonych przez Lightning, ale wygląda na to, że nie są już szeroko dostępne. (Możesz znaleźć taki, który tak tajemniczo wygląda w Apogee.)
Wersja USB-C powinna być najbardziej kompatybilna, ponieważ będzie przydatna zarówno dla telefonów z Androidem, jak i komputerów z jednym portem audio (podłączenie jej do kombinowanego gniazda słuchawkowego, powiedzmy, MacBooka utrudniłoby korzystanie słuchawek, ale zamiast tego można użyć portu USB-C). Właściciele iPhone’ów będą chcieli spojrzeć na XS Lav ze złączem 3,5 mm, chociaż wymagany będzie adapter.
Wersja 3,5 mm kosztuje 49,95 USD, a wersja USB-C 59,95 USD – obie są tańsze niż 79 USD Jeździłem smartLav Plus.
Zarówno MKE 400, jak i XS Lav USB-C można również kupić w ramach „zestawu mobilnego”, który dodaje 30 USD do ceny i zawiera niewielki statyw i uchwyt do telefonu.